Wycieczka w Beskid Śląski juz za nami. Podczas czterodniowego wyjazdu udało nam się zdobyć wiele szczytów i zaliczyc mnóstwo atrakcji. W pierwszy dzień odwiedzilismy Pszczynę, gdzie zobaczylismy Zagrodę Żubrów oraz Zamek w Pszczynie, dawną rezydencję magnacką na Górnym Śląsku, która powstała w miejscu obronnego gotyckiego zamku z początku XV wieku. W drugi dzień już rozpoczęlismy wędrówki po górach. Najpierw Czantoria Wielkia,następnie poprzez Soszów Mały dotarlismy do schroniska pod Soszowem Wielkim, gdzie zeszlismy do Jaworek. Tam czekał na nas autokar, który zawiózł nas na oczekiwany obiad. W ten dzień, jak to okreslili uczestnicy, zaliczylismy jeszcze najlepszą atrakcje wycieczki czyli pobyt w parku wodnym Tropikana w hotelu Gołębiewskim. Trzeci dzień to kolejne spacery po Beskidach. Tym razem podjelismy większe wyzwanie, kierunek Barania Góra. Wyruszylismy z Kubalonki i po długiej męczącej wędrówce dotarlismy czerwonym szlakiem do schroniska na Przysłopie. Tam jednak zapadła decyzja, że wracamy. Droga powrotna do Czarnego upłynęła niepostrzeżenie. Zmęczenie odeszło na dalszy plan, ponieważ uczestnicy wycieczki byli pod wrażeniem piękna widoku towarzyszącej nam przez całą drogę Czarnej Wisełki. Ostatni dzień to oczywiscie powrót do domu. Ale nim tak sie stało zwiedzilismy jeszcze Zabytkową Kopalnię Srebra w Tarnowskich Górach.